To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora. Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. Od tego czasu trochę się kumplujemy, ale nie myślcie, że ze sobą chodzimy! Łączą nas sprawy… jak by to powiedzieć… przygodowe....
To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora. Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. Od tego czasu trochę się kumplujemy. Łączą nas sprawy… jak by to powiedzieć… przygodowe.
Kto by pomyślał, że wyprawa...
To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora. Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. Od tego czasu trochę się kumplujemy, ale nie myślcie, że ze sobą chodzimy! Łączą nas sprawy… jak by to powiedzieć… przygodowe....
To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora.
Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. On zna na pamięć chyba wszystkie kodeksy świata i nie waha się ich użyć! Muszę powiedzieć, że te jego prawnicze zainteresowania...
Ta kolejna pisana wierszem i urokliwa historia o niezwykłych przygodach małych skrzatów to kontynuacja cyklu W Karzełkowie autorstwa Andrzeja Sobczaka , który w połowie lat 80. porwał i zachwycił całe rzesze małych (i nie tylko…) czytelników i słuchaczy.
Miejsce wydarzeń - Karzełkowo, leśna osada skrzatów.
Pora roku - mroźna zima.
Łapciuś i Bzik poszukują tajemniczego kłusownika grasującego...
Ciepła, urocza i przezabawna opowieść, dzięki której zapomnisz o całym świecie. Hołd dla wszelkiej maści dziwaków, indywidualistów, cudaków, osobliwców i bzików. To list miłosny i pocztówka z wakacji w jednym - przywodząca na myśl najlepsze filmy Wesa Andersona.
Poznajcie Piotra, włóczącego się po Europie dwudziestokilkulatka, który na skutek awarii pociągu trafia do malowniczego miasteczka, w którym...