Publikacja pochodzi z bazy Polskiej Biblioteki Internetowej.
Książka cyfrowa została przygotowana w najwygodniejszym formacie ePub, który umożliwia komfortowy odczyt na większości czytników e-booków na świecie wspierających standard ePub oraz w aplikacjach mobilnych na telefonach, tabletach itp. Format umożliwia intuicyjną zmianę układu tekstu, powiększania i pomniejszania rozmiaru czcionki.
Ciesz...
„Licho i inni” to przepisane na nowo słowiańskie baśnie, uwzględniające wrażliwość dzisiejszego czytelnika. Zbiór piętnastu baśni nowocześnie, dowcipnie i poetycko interpretujących motywy ludowe i elementy rodzimego folkloru.
„Licho wie” przewrotnie traktuje tradycję przedstawiania postaci Licha jako niszczyciela porządku. Tutaj Licha porządek przywracają. Krótki rozdział...
Młodzi detektywi znów na t(r)opie!
W szkole, do której chodzą Mors i Pinky, zaczynają ginąć telefony komórkowe. Zanim dyrektor wezwie policję i w sprawę wmieszają się dorośli, bohaterowie muszę wskazać sprawcę. Zadanie zdaje się niewykonalne. Zwłaszcza, że złodziej drwi z ich umiejętności i podrzuca list, w którym zapowiada kolejne kradzieże. Kto za tym stoi? Czy uda się przyłapać go na gorącym uczynku?...
Demony czyhają w sercu śnieżnej zamieci
Początek 1034 roku. Śnieżne zawieje szaleją wśród jaćwieskich kniei. Pomimo srogiej zimy w grodzie kniazia Szjurpy trwają przygotowania do podjęcia przedstawicieli ościennych plemion. Mazurom przewodzi wojewoda Miecław, planujący oderwanie podlegającej mu dzielnicy od państwa Piastów. Nie wie, że do Szjurpapilis zmierzają już także szpiedzy i dywersanci, gotowi...
Czy są tu moi odlotowi fani? Mam dla was coś ekstra! Ten sezon będzie z całą pewnością najlepszy ze wszystkich! Będziecie śmiać się i płakać na przemian, zastanawiając się: „Co, u licha, jest ze mną nie tak?”. Ale bez obaw - WSZYSTKO z wami w porządku. To po prostu efekt uboczny tego bombastycznego sezonu! Jesteście już turbo podekscytowani?
Zaczynajmy zatem! Davy z fergusem i annie chcą...
W ostatnich latach życia polemiczny odruch pojawiał się u profesora Henryka Markiewicza ze zwiększoną częstotliwością. Działo się tak zapewne zarówno dlatego, że mniej niż dotąd pochłonięty poważną pracą własną, uważniej śledził bieżące życie naukowe, jak i z tego głównie względu, że spora część tendencji i postaw badawczych, wyłaniających się z postmodernistycznego paradygmatu, napotykała na opór...