Jeżeli rzeczywistość nas przerasta – a tak jest, skoro jesteśmy jej częścią – to poznanie jej i opisanie nie może być rzeczą łatwą. Arnold Mindell z pewnością nie lęka się rzeczywistości. Stawia jej pytania i – wydaje się, że – uzyskuje satysfakcjonujące odpowiedzi. W jego przekonaniu ma ona charakter niedualistyczny, a zatem możemy się spodziewać, iż w jego kolejnej książce usłyszymy, że naukowcy i mistycy mówią o tym samym i to samo, a jedynie nieco innym językiem i z pewnym przesunięciem w czasie: mistycy „od zawsze”, a naukowcy dopiero „ostatnio”.
A jednak wizjoner i sceptyk, mistyk i naukowiec, teoretyk i praktyk wyświadczają sobie wzajemnie nieocenioną przysługę. Nie ma nic bardziej praktycznego – skonstatował ktoś humorystycznie – od dobrej teorii. Arnold Mindell konsekwentnie sprawdza swoje (i nie tylko swoje) teorie w praktyce, która z kolei prowadzi go do stawiania nowych pytań i formułowania nowych teorii.
W swojej jednoczącej wizji przywołuje wielu wybitnych naukowców, błyskotliwych myślicieli i ponadczasowych mędrców; jednakowo czerpie z dorobku nauki, jak i z przesłania różnych tradycji religijnych. Cytuje wersety świętych ksiąg religii Wschodu, choć wydaje się, że również – choć implicite – Biblii: „...w ciszy i ufności leży wasza siła” (Iz 30, 15).